Aktualizacja Pirate 2.0 i poprawki Pandy

Prawdziwa jesienna kumulacja zaserwowana przez Gogole – jednocześnie uruchomiono aż 3 aktualizacje algorytmu. Kilka tygodni temu do ataku ruszyła Panda, która jeszcze nie zakończyła swojej pracy. Tydzień temu w sądny piątek uruchomiono Pingwina 3.0. Jakby tego było mało, prawdopodobnie z Pingwinem ruszyła kolejna aktualizacja – Pirate 2.0.

Pirate 2.0 grasuje w sieci

Pierwsza aktualizacja Pirate została wprowadzona w sierpniu 2012 roku. Miała ona za zadanie wyodrębnić i ukarać strony, na które spływały raporty dotyczące łamania praw autorskich (torrenty, filmy online, streamy i tym podobne portale). Ranking ten brał pod uwagę liczbę raportów zgłoszonych na stronę. Jeżeli strona zyskała zbyt wiele zgłoszeń DMCA – Google automatycznie obniżało jej pozycje w wyszukiwarce (w skrajnych przypadkach nagrodą był ban).

Pierwotnie Pirate 2.0 miał zostać wypuszczony dopiero w przyszłym tygodniu. Jednak Barry Schwartz, jeden z pracowników Google zdradził, iż aktualizacja ta została uruchomiona razem z Pingwinem 3.0. Co się zmieniło? Czynnik zgłoszeń DMCA zyskał na wartości, obniżając w rankingu wiele topowych stron udostępniających treści kradzione i łamiące prawa autorskie.

Panda w natarciu

To nie koniec nowinek. Wszyscy żyją Pingwinem i teraz Piratem, zapominając o Pandzie, która ponownie dała o sobie znać. Z nieoficjalnych źródeł (własne obserwacje i rozmowy branżowe) możemy wysnuć, że kilka dni temu została przeprowadzona gruntowna zmiana algorytmu związana z aktualizacją Panda. Tym razem Google ukarało znaczącą część stron niezoptymalizowanych, które duplikowały treści w obrębie serwisu i nie stosowały przekierowań wildcard.

Potwierdza to tym samym, iż obecne uzyskanie wysokich pozycji bez optymalizacji strony graniczy z cudem – Panda, Pingwin i cała horda innych aktualizacji chętnie zweryfikują każdy czynnik.