Każdy użytkownik wyszukiwarki Google dobrze wie, iż od swoich początków to narzędzie wyszukiwania znacznie rozwinęło swoje możliwości – jeśli chodzi o ułatwienie internaucie dotarcia do potrzebnych informacji.
Jednym z sposobów na to jest podpowiadanie przez nią wyrażeń, których w podobnym wyszukiwani używali już wcześniej inni użytkownicy. Jest to tak zwana funkcja autouzupełniania i jak się okazuje to samo autouzupełnianie Google stanowi znakomitą okazję do czerpania informacji niezbędnych w działaniach SEO. Każdy webmaster powinien więc uwzględnić wartość uzupełnienia w Google w planowanych SEO planach.
Autouzupełnianie w wyszukiwarce Google – jak działa i jak pomaga w SEO?
Kluczowy jest sam fakt pochodzenia słów pojawiających się w autouzupełnianiu – są one bowiem wynikiem badań Google dotyczących popularności wyszukiwanych wyrażeń. Z jednej strony podpowiedzi te wynikają z zapytań innych userów Internetu, którzy właśnie takie, a nie inne słowa najczęściej wpisywali do wyszukiwarki. Z drugiej strony – wynika to również z bardziej spersonalizowanych czynników tj tego, jakimi zapytaniami sami posługiwaliśmy się wcześniej.
W tym drugim przypadku jednak muszą być spełnione dwa warunki:
- musimy podczas użytkowania wyszukiwarki być zalogowani na koncie Google
- musimy mieć włączoną funkcję Aktywność w internecie i aplikacjach
Dalej – warto uwzględnić fakt, iż na sam algorytm osoby wyszukujące w google nie mogą wpływać – działa samodzielnie, bez ich ingerencji. Wynikiem tego jest na przykład sytuacja, kiedy mimo wpisania frazy – żadne proponowane hasła w autouzupełnieniu się nie pojawiają.
Przyczyną takiej sytuacji może być:
- niska popularność frazy
- krótki staż frazy
- naruszenie zasad Google przez frazę
Autouzupełnienie – czy można je wyłączyć?
Nie ma takiej możliwości – jest to integralna i wbudowana na stałe funkcja wyszukiwarki Google, której zasadność opiera się o ułatwienie userom wyszukiwania jak najszybciej, jak najbardziej trafionych informacji. Google jedna pozwala nam na wykluczenie wątków, które mocno zyskują na popularności – dzięki temu pula podpowiedzi w autouzupełnianiu od razu stanie się widocznie mniejsza.
Ciekawostka: w autouzupełnieniu nie znajdziemy obraźliwych tudzież uwłaczających wyrażeń odnoszących się do nazwiska jakiejkolwiek osoby – nawet jeśli takie określenia w konkretnych przypadkach są naprawdę popularne. Zostaliśmy o tym oficjalnie poinformowani w kwietniu 2016 roku.
Jak informacje o autouzupełnianiu wykorzystać w SEO?
Zapewne każdy ekspert SEO potrafi się domyślić jak wielkim źródłem słów kluczowych są omawiane podpowiedzi Google. To bezcenna baza wiedzy na temat sposobu poszukiwania przez użytkowników wszelkich informacji w sieci – od konkretnych produktów po tematyczne artykuły. Tutaj też sam planer słów kluczowych w łatwy i wygodny sposób wyświetla jak wielką popularnością cieszą się wyrażenia wyświetlane w autouzupełnianiu. Uwaga! Jeśli narzędzie pokaże liczbę wyszukań równą zero zwykle oznacza to iż frazy te nie są zbyt często używane przez Internautów – choć pojawiają się w podpowiedziach.
Oho, to mam co robić. Dzięki za info 🙂
Jak zaczynam poszukiwanie słów kluczowych to zawsze zaczynam do wyszukiwarki Google, daję dobry pogląd w jaką stronę powinno się iść 😉
Możliwość komentowania została wyłączona.