O katalogowaniu było już sporo, zarówno na naszym blogu, jak i na innych stronach o tematyce SEO. Katalogi i proces katalogowania przewija się codziennie przez setki tysięcy głów pozycjonerów, którzy planują kampanie SEO, wdrażają kolejne etapy, szukają list katalogów lub zastanawiają się, jak obecnie katalogować, aby nie przysporzyć sobie problemów.
Idąc z duchem aktualizacji, postanowiliśmy odświeżyć temat katalogowania i rzucić nieco inne światło na tą czynność.
- Po pierwsze – liczy się jakość. Polecamy tylko solidne, moderowane katalogi. Sprawdzają się także bazy firm. Listę 100 najmocniejszych katalogów możecie znaleźć tutaj: http://seosklep24.pl/promocje/promo2.html
- Po drugie – zadbaj o opisy. Nieraz widzieliśmy przy ocenie stron masowe DC. Bezmyślne kopiowanie oferty firmy i dodawanie jej do katalogów lub baz firmowych nie zdaje egzaminu. Zwykle katalogi wybraniają się przed tym (są znacznie mocniejsze z punktu widzenia SEO), natomiast traci na tym katalogowana strona.
- Po trzecie – nie linkuj schematycznie. Różnicuj tempo dodawania (pamiętając o rozwadze). Miej też na uwadze, że moderatorzy potrzebują czasu na sprawdzenie wpisu i dodanie go do bazy.
- Po czwarte – unikaj dodawania wielu linków. Nie dodawaj do 1 wpisu kilku identycznych linków. Obecnie metoda linkowania z tytułu wpisu i z treści opisu odchodzi do lamusa (zdaniem wielu jest nawet powodem filtra). Ogranicz się do 1 linka przy krótkim tekście lub do dwóch przy dłuższym (takim powyżej 1500 znaków).
- Po piąte – różnicuj anchory. Katalogowanie tylko jedną frazę jest zgubne. Wybierz kilka fraz exact match, połącz je z adresem strony lub nazwą firmy (tworząc w ten sposób branding), zadbaj też o frazy ogólne, typu kilknij tu albo zobacz.
- Po szóste – nie zapomnij o indeksacji wpisów, ale nie rób tego nierozważnie. Moderatorzy katalogów często usuwają wpisy agresywnie linkowane za pomocą XR lub GSA.
Zdaniem wielu osób, katalogowanie to przeszłość. My jesteśmy innego zdania. Dobre podejście do tematu, dobry wybór katalogów (nawet grup porządnych katalogów) ma sens. Zadbanie o poprawne przeprowadzenie procesu katalogowania i efekty tylko to potwierdzają.
Katalogowanie stron można wykorzystać chociażby do różnicowania anchorów i pozyskiwać same brandowe doskonale się do tego nadają, zyskujemy dzięki temu dużo TR, z kolei EM pozyskiwać z innych miejsc
Ktoś jeszcze korzysta z katalogów?
@gogler – Z katalogowania korzysta wiele osób.
Do wzmacniania brandu, to nawet można powiedzieć, że katalogi nadają się idealnie, szczególnie te firmowe. Jak ktoś ma wenę do pisania różnorodnych opisów i czas na sprawdzanie, czy wpis już został dodany, a potem zaindeksowanie go, to jak najbardziej może to robić. Jednak po pewnym czasie wena się kończy, a wtedy… 😉
Jeżeli chodzi o dodawanie wpisów trzeba zwracać znacząco uwagę na jakość katalogu i wcześniej go przeanalizować. Nie raz wystarczy dodanie wpisów do kilku mocnych katalogów, które na bieżąco są moderowane niż do setki śmieciowych, które tylko zaszkodzą.
Oby więcej takich ciekawych i rzeczowych artykułów – gratulacje dla autora
@Andżelika – dziękujemy!
Dziękuję za listę 100 katalogów, udostępnioną w zamian za zapisanie się do newslettera, jeżeli jednak mógłbym mieć na przyszłość jakieś sugestię to sugerował bym jeszcze oznaczenie czy dany katalog jest płatny czy darmowy 😉
Jest napisane: “zadbaj też o frazy EM (frazy ogólne, typu kilknij tu albo zobacz).” z tego co wiem, skrót EM oznacza exact match, a frazy z nawiasu zaliczyć można do zero match. Wydaje mi się, że jest tutaj błąd.
Faktycznie. Wkradł się błąd. Został już poprawiony.
dobrym przykładem jest GSA – w wersji standardowej daje niewiele a jak mamy smykałkę i dodamy nowe silniki ( co jest dość proste ) efekty są piorunujące
Możliwość komentowania została wyłączona.