GWT, czyli Google Webmaster Tools, posiada opcję zgłoszenia szkodliwych linków. Ta opcja wymaga przygotowania pliku tekstowego z wymienionymi witrynami (mogą być adresy bezpośrednio prowadzące do linku lub adresy główne witryn, które są szkodliwe). Częściej znana pod nazwą Disavow. Pojawia się więc pytanie, czy warto z tego korzystać?

Świat pozycjonerów został podzielony pod tym względem. Jedni uważają, że Disavow Tools to podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Teoretycznie nikt nie wie, jak Google rozpatruje witryny i które linki uznaje za szkodliwe. Są przypuszczenia, że algorytm pod tym względem nie jest jeszcze rozwinięty, dlatego powstało narzędzie Disavow, które ma być swoistym donoszeniem na witryny, które są szkodliwe. Ma to pomóc dla Google w banowaniu stron, które nie przekazują pozytywnej mocy linkowej. Jak jest w praktyce? Często skorzystanie z Disavow nic nie daje lub przynosi tylko śladowe efekty. Pozbywanie się masowo linków prowadzących do witryny na pewno nie wygląda naturalnie. Dlatego nie opłaci się korzystać z funkcji Disavow, gdyż nie została potwierdzona skuteczność tych działań.

Prowadzimy liczne testy z użyciem tej funkcji – ja na razie zero efektów. Czyżby Google nie radziło sobie ze spamem i szukało podstepnej metody motywowania pozycjonerów do wzajemnego karczowania swoich zaplecz?

17 myśli o “Disavow – zgłaszać czy nie?

  1. kmlody84 pisze:

    Tak, tylko jak już się filtr ręczny dostało, to nie ma siły, trzeba coś zgłosić. Bo wtedy nie decyduje algorytm tylko człowiek. Oczywiście nie mówię o wrzucaniu wszystkiego do pliku, bo to i tak nie działa.
    Najlepiej jest usuwać co się da, a spam którego się nie da usunąć, a wygląda na „spalone” miejscówki zgłosić. Trochę błędne koło, ale pozwala zachować najlepsze miejscówki, oczywiście pod warunkiem że każdy linki usunie, a nie doniesie…

  2. Jakub Brożyna SEOsklep24.pl pisze:

    Słyszałem o wielu przypadkach losowego zatwierdzania zgłoszeń o cofnięcie ręcznego filtru nawet bez zgłaszania linków. Kilka osób wysłało tylko zgłoszenie o ponowną weryfikację i niektórym się udało…

  3. McB pisze:

    A ja zgłaszałem 3 domeny przez Disavow, z każdej po kilkadziesiąt tysięcy linków. Zostawiłem sobie jedną na czarną godzinę. I wiecie co? Wójek Google odpisał, że widzi iż nie wykasowałem / zgłosiłem wszystkiego i dalej mam ostrzeżenie.

  4. Przemo pisze:

    Google wysyła zawiadomienia o nienaturalnych linkach prowadzących do naszych witryn, przecież posiada świetny algorytm, który wyłapuje takie linki więc czemu nam wskaże jakie o linki? A może ten algorytm nie jest taki dokładny i chcą abyśmy sami wskazywali mi gdzie umieściliśmy nasze linki dzięki temu poszerzają bazę witryn niby spamerskich i dzięki temu wysyłają zgłoszenia do kolejnych witryn których linki zajdą w głoszonych stronach. Niedawno dostałem wiadomość że do mojej strony prowadzą nienaturalne linki a strona świeżo co powstała z 10 linków do niej prowadziło i to z innej nowej strony. Wysłałem prośbę o ponowne rozpatrzenie strony z uzasadnieniem Ze mają mały burdel jeśli chodzi o weryfikacje nienaturalnych linków. 3 tyg. później strona zweryfikowana poprawnie:). Wydaje ni się że Google czasami na nie wie co robi lub nie wie co zrobić i nas namawia abyśmy sami wskazywali „złe strony”. Dobry sposób na konkurencje.

    • Jakub Brożyna SEOsklep24.pl pisze:

      Przemo – Również wiele osób, z którymi mamy stały kontakt potwierdziło to o czym piszesz. Stworzyli nową stronę, zdobyli kilka wartościowych linków ( według linkujących ), a po tygodniu otrzymali maila od Google odnośnie nienaturalnych linków, dlatego też według Nas jest to po prostu loteria…

  5. Czytacz pisze:

    Co do tego czy zgłaszać czy nie to jest wyłącznie jedna odpowiedź.
    Mianowicie jeśli zauważysz, że ktoś Ci „pomaga” i znalazłeś linki których TY nie dodałeś, a sa na stronie an której znajduje się swl to śmiało dodaj do disavow. Szkoda tylko właściciela strony na której się znajduje swl.
    A co do sposobu jaki google znalazło na usunięcie spamu z sieci to pomysł niezły. godny nagrody Nobla:-)
    Poza tym linki które się zgłosiło do disavow w moim przypadku jeszcze widnieją jako zindeksowane. Więc wniosek jeden: słabo im to działa.
    Co do filtra ręcznego to najlepiej usunąć ile się da, lecz oni i tak zawsze znajdą coś na dokładkę. Wiec lepiej się przyłożyć.

    • Czytacz pisze:

      Zapomniałem o jeszcze jednym.
      Google nie poda nam wszystkich „złych stron” z których prowadzą linki do naszej, gdyż byłoby to zbyt proste i każdy wyciągnąłby wnioski. A następnie musieliby wymyślać nowe algorytmy i inne rzeczy. Każdy po prostu po jednej wpadce wiedziałby już jak konstruować zapleczówki i akty. 🙂

  6. Gazetka pisze:

    Ja dzisiaj zgłaszam kilka katalogów stron w których wykupiłem reklamę „w okienku”, niestety były to linki bezpośrednie z kilkunastu tysięcy podstron. Potem zgłoszenie o ponowne rozpatrzenie i zobaczymy co się stanie…

    • Jakub Brożyna SEOsklep24.pl pisze:

      Nie jest to według Nas dobre posunięcie, ponieważ wystarczyłoby zgłosić się do administratorów tych katalogów z prośbą o usunięcie tych wpisów. Wtedy też nie jest potrzebne zgłaszanie ich do Google. Tego typu zachowanie według Nas to właśnie ujawnianie miejsc, z których się linkuje….

  7. Witek pisze:

    Witam.
    Czy jeżeli nie otrzymałem żadnego komunikatu w GWT o nienaturalnych linkach, a strona po Pingwinie 2.1 5 października poleciała o kilkadziesiąt pozycji w dół na kilka haseł, które pozycjonowane były za pomocą kiepskiej jakości publicznych precli, to czy jest sens zgłaszać te linki z tych witryn w „disavow”. I czy zakładając, ze mam filtr algorytmiczny a nie ręczny i nie zgłaszam prośby o ponowne rozpatrzenie witryny, to czy plik disavow rozpatruje człowiek czy maszyna?

  8. Mateusz Kozak pisze:

    Witek – jeśli nie masz komunikatu o filtrze ręcznym to może to być algorytmiczny, tu możesz zgłosić linki do disavow ale ponownego rozpatrzenia w przypadku algorytmicznego filtra nie zgłaszasz.

  9. Adrian pisze:

    A jak sprawdzić które linki są śmieciowe? Mój serwis dopiero był na 3-4 miejscu, wskakiwał na pozycję drugą, a teraz spadł na 7-8. Czy SeoKatalogi nadal mają moc czy to typowe śmieci? Wczoraj czytałem, że jeden z pracowników Google uznał je za bezwartościowe, gdzie indziej że nie warto w opisach w seo katalogów dawać dodatkowe linki, że niektórzy je usuwają… Proszę o pomoc, bo nie wiem czy dobrze robię…

  10. Rafi pisze:

    W jaki sposób wyszukujecie „szkodliwe linki” ? Macie jakieś programy(serwisy) które można polecić?

  11. polkrisss pisze:

    Moje spostrzeżenie jest takie, że po zgłoszeniu przez Disavow nienaturalnych linków, są one usuwane, ale w bardzo powolnym tempie.

Komentarze są zamknięte.

LinkBuilding, pozycjonowanie lokalne, linki seo i wiele więcej - SEOsklep24.pl