Podczas ostatniego hangout’u John Mueller zaskoczył wszystkich na temat aktualizacji Pingwina (ulubionej aktualizacji Google, która analizuje profile linkowe stron). Gdy padło pytanie, czy jeszcze w tym roku możemy spodziewać się nowej wersji Pingwina, pracownik Google odpowiedział, że nie. Kilka miesięcy wcześniej potwierdziło także Gary Illyes, który zakomunikował, że Google nie przewiduje żadnych większych zmian do końca roku.

Niestety, pozornie dobra wiadomość okazała się dużo gorsza. Otóż John podczas rozmowy z internautami zasugerował, że Google pracuje nad czymś znacznie większym. Otóż zmiany mają dotyczyć wprowadzenia algorytmu Pingwina, który będzie skanował strony pozycjonowane w czasie rzeczywistym. Gigant z Mountain View przestanie więc wypuszczać duże aktualizacje – wprowadzi zmiany, które będą działać w czasie rzeczywistym.

Co to oznacza dla pozycjonerów? Otóż strony będą ciągle skanowane pod kątem wykrywania złych linków i automatycznie nagradzane filtrami lub banami. Znacznie trudniej będzie wykryć, czy strona padła ofiarą Pingwina, czy Pandy lub innych przewinień. Do tej pory jedna data wypuszczenia aktualizacji sprawiała, że cały świat SEO miał podstawy, aby analizować strony pod kątem zmian w algorytmie. Obecnie będzie to utrudnione.

John Mueller nie podał daty wprowadzenia zmian. Nie potwierdził także, że działanie Pingwina w czasie rzeczywistym zostanie wprowadzone przy kolejnej aktualizacji. Google nadal pracuje nad rozwojem tego algorytmu. Pozostaje nam czekać i obserwować rozwój wydarzeń.

Jedna myśl o “Pingwin działający w czasie rzeczywistym

Komentarze są zamknięte.

LinkBuilding, pozycjonowanie lokalne, linki seo i wiele więcej - SEOsklep24.pl