Stało się, nie wyczekiwany przez wszystkich Pingwin, ale Panda w wersji 4.1 została potwierdzona. Jak wyczekiwała branża, schyłek września i początek października miał upłynąć pod banderą złowrogiego Pingwina, który miał wziąć na warsztat linki i “nagrodzić” tych, którzy knują za plecami wielkiego G.
I wielka niespodzianka, nie Pingwin, ale kolejna wersja Pandy została potwierdzona przez jednego z pracowników Google. Pierre Far, jeden z pracowników Google UK na swoim profilu Google+ poinformował, że właśnie rozpoczęto wprowadzanie aktualizacji algorytmu Panda 4.1. Aktualizacja ma zostać wdrożona w przeciągu kilku dni. Jak donosi Pierre, zmiany mają objąć od 3 – 5% wyników organicznych. Czy Panda została wypuszczona tyko na rynek UK? Jakie strony zyskają, a jakie stracą i jaki procent wyników organicznych będzie dotyczył Pandy w Polsce? Przekonamy się o tym już za kilka dni.
Jedno jest pewne, Panda nie zajmuje się linkami prowadzącymi do strony, ale analizuje ogólną optymalizację i content, który został opublikowany na stronie. Tak więc sprawdźcie już teraz, czy przypadkiem nie macie DC w obrębie domeny lub innych serwisów.
Kierunek, jaki obrało Google to wartościowa treść i poprawna optymalizacja witryn – prędzej czy później nawet polski rynek zwróci na to uwagę (już widać zmiany w temacie optymalizacji). Nie wykluczone, że razem z Pandą zostanie wypuszczony także inny update, czyli Pingwin (lub inna Orka). Pozostaje nam czekać i sprawdzić optymalizację własnych stron – niedawno w ofercie naszego sklepu pojawiła się opcja zamówienia Audytów i Optymalizacji. Jeżeli nie czujecie się na siłach, jeżeli nie chcecie, aby Panda dopadła Wasze strony – warto pozwolić nam przyjrzeć się optymalizacji na Waszych portalach.
W sumie dopiero zaczynam więc każda taka informacja jest na wagę złota… trzeba się brać ostro do roboty 😉
@Łukasz – aktualnie trzeba analizować w co uderzyła lub jeszcze uderzy Panda 4.1…
Ważna informacja, jednak na to co nam przyniesie należy poczekać tydzień lub dwa. Warto walczyć z niedziałającymi linkami na stronie i nad poprawą treści a najważniejsze z mojej obserwacji nie wolno zostawić strony samej sobie, co najmniej raz na miesiąc ale warto coś upchać nowego i niech to zaindeksują. Przeżyłem wycinkę strony na ponad setną pozycję i z 60 000 linków zeszłem do 30 000. Ale ważne, że wróciłem na pozycje i zobaczymy co będzie dalej.
muszę przyznać, że bardziej odpowiada mi optymalizacja wyników pod kątem właśnie zawartości strony a nie linków. Może poprawią te wyniki i wysokie pozycje w końcu będą zajmowały stronki nie tylko dobrze podlinkowane i zoptymalizowane ale też unikalne, na temat i obszerne. Bo to co obecnie niekiedy można znaleźć na topach woła o pomstę do nieba
@Madex – aktualnie optymalizacja strony pod kontem SEO oraz dobry content i systematyczne dodawanie nowego contentu jest bardzo ważne….
Są już pogłoski, że Pingwin się zbliża dużymi krokami. Panda przy nim tym to milusie zwierzątko.
W sumie to patrząc na ten śmietnik co zaczął się wyświetlać po tym jak zaczęło im odwalać z różnej maści zwierzakami to wątpię, że najważniejsza jest dla nich treść, podejrzewam że wyniki finansowe i wpływ z reklam Adwords jest priorytetem 🙂 Domena wielkich korporacji niestety.
Oczywiście o unikalność zawsze warto dbać jak i o samą jakość pisanej treści ale, czy ktoś pomyślał co się stanie gdy ktoś nam ze strony skopiuje te nasze rewelacyjne wypieszczone treści i umieści na innych przykładowo 1000 stron? (powiedzmy, że są one tak rewelacyjne, że każdy chce je posiadać na swoich stronach 🙂 i dlaczego serwisy informacyjne nie obrywają pandą mimo, że treści mają kupione w agencjach prasowych i mają sporo duplikatów?
Panda nie działa samotnie niestety i dobre linki z zaufanych stron pomagają się przed nią bronić.
“Albo orka” 😀 ten tekst mnie rozwalił 😛
Czy Panda sprawdza i punktuje strony za szybkość wczytywania? https://developers.google.com/speed/pagespeed/insights/
Możliwość komentowania została wyłączona.