Klienci, którzy szukają zleceniobiorców podejmujących się prowadzenia kampanii SEO (chcąc lub nie chcąc) zmuszani są do konfrontacji z dwoma rodzajami rozliczenia pracy pozycjonerów. Mowa oczywiście o osławionym rozliczeniu w oparciu o uzyskany efekt oraz o rozliczeniu abonamentowym.
Efekt
Na początku należy sprecyzować, czym jest rzeczony efekt. Nie zawsze chodzi o pozycję (chociaż najczęściej zapytania dotyczą TOP 1, TOP 3, TOP 5 i maksymalnie TOP 10). Efektem może być uzyskanie satysfakcjonującej konwersji lub poprawienie statystyk odwiedzin strony. Rozliczanie za pozycje to coraz częściej domena klientów, którzy dopiero zaczynają internetową przygodę z promocją za pomocą pozycjonowania. Bardziej rozważni klienci zaczynają myśleć o konsekwencjach, zlecając usługi w nieco innej konfiguracji.
Abonament
Tym subtelnym krokiem przechodzimy do abonamentu. Tu wyróżniamy stałą opłatę miesięczną za prowadzenie działań stricte SEO oraz dodatkowe premie za uzyskane pozycje lub osiągnięcie efektu (wcześniej wspomnianej konwersji lub statystyk wejść). Oczywiście firmy pozycjonujące w oparciu o abonament stale kontaktują się z klientem, wysyłając mu stosowne raporty potwierdzające faktyczne przeprowadzenie działań SEO.
Naszym zdaniem branża się zmienia, zaczynając chylić czoła ku abonamentom. To stała, pewna opłata za usługę, która w świetle wytycznych Google nie powinna mieć miejsca. Jednak to także zysk dla klienta, który wie, co dzieje się z jego stroną. Często efekciarstwo zmusza pozycjonerów do szybkiego uzyskania pozycji, co może poskutkować jeszcze szybszym filtrem. Na abonamencie zyskują zarówno klienci, jak i pozycjonerzy.
Na potwierdzenie skutków efekciarstwa publikujemy ostatni, dość drastyczny spadek jednego z krezusów turystycznych w Polsce, biura Itaka. Tak kończy się „efekciarstwo”:
Już od dwóch lat powtarzam w prywatnych rozmowach, że masowe kupno linków na giełdach linków kiedyś zaszkodzi 🙂
Hey
u nas w firmie preferujemy płatność za Efekty gdzie klient ma de facto gwarancję nie płacenia. Co prawda nie jest to gwarancja pozycji, ale uniknięcia jakichkolwiek opłat do uzyskania wysokiej pozycji.
Zazwyczaj koszt obsługi pierwszych miesięcy jest wysoki a efekty pieniężne dopiero po 2-3mc , stąd powstaje umowa na 12mc.
Każda szanująca się agencja powinna rozliczać się w abonamencie + za efekt, a klient powinien określić jaki ma na to przeznaczony budżet, wtedy dobiera się optymalną ofertę i strategię marketingową. Czas poświęcony każdej stronie kosztuje i nie mówię tu tylko o opłaceniu pracowników, ale o kosztach związanych z samą usługą (domeny, zaplecze, linki …). Nie wyobrażam sobie, że pracuje się przez kilka miesięcy za darmo, wtedy dochodzi wyłącznie do takiej sytuacji, że pozycjoner „na siłę” chce umieścić frazy w TOPach, używając do tego marnej jakości zasobów (bo przecież nie będzie wydawał z własnej kieszeni pieniędzy aby kupić np. wartościowego linka). W konsekwencji strona szybko osiąga efekt, pozycjoner dostaje upragnione $$$ a klient nieświadomie czeka na filtr od Google. Inna sytuacja była by przy wyżej wspomnianym rozliczeniu mieszanym gdzie agencja poprzez abonament robi NA SPOKOJNIE to co do niej należy i jeszcze ma motywacje dzięki opłacie za efekt. Czasy taniego SEO skończyły się – jeśli w ogóle takie były
Paradoks polega na tym, że niestety większość klientów ryzykuje wybierając pozycjonowanie za efekt zamiast abonamentu, argumentując to tym, że „nie będą ryzykować i wybiorą płatność za TOP 10” 🙂
bardzo fajny serwis. zajrzałam tu przypadkiem, ale chyba będę częściej odwiedzać. pozdrawiam
Od pewnego czasu mój dostawca usług SEO zmienił sposób rozliczania z efektu, na abonament + efekt (lub premia) uzależniony od kilku czynników. Od tego czasu nie mam na co narzekać, wykonawca ma kasę na prace przy SEO, a jeżeli trafi mu się szczególnie ciekawy pomysł to dostaje jeszcze ekstra $
@Fiori – takie rozwiązania stają się coraz bardziej popularniejsze. Aktualnie bardzo mało osób rozlicza się za TOP10. Jeśli osoby gwarantują takie coś i tak się rozliczają to jest to podejrzane…
Jakub, nie rozkręcaj się tak. Spojrzyj w statystyki, jednak nadal większość firm rozlicza się za efekt. Wiem że bijesz w bębny żeby tak nie było, ale na razie nie jest tak różowo jak piszesz 🙂
Ja jestem ku stronie abonent + efekty, ewentualnie za każdy zdobyty link.
Ja również preferuje rozliczenie abo + premia za efekt – dla mnie lepiej i dla klienta. Klient ma lepsze i pewniejsze SEO, ja mam pieniądze na działania.
Witajcie,
a ja mam nieco inne pytanie. Jest tutaj parę osób zajmujących się SEO bardziej profesjonalnie, a mam wrażenie że pojawia się coraz więcej osób i agencji służących takie usługi.
Czy przyjmując zlecenie na pozycję nie zależnie czy jest to opłata abonamentowa czy za efekt – dajecie jakieś gwarancje?
Nie chodzi mi o gwarancje pozycji to raczej trudno zagwarantować zwłaszcza w dłuższej perspektywie czasu ale bardziej o gwarancje, że droga do uzyskania danego efektu nie narazi strony na kary – w ostateczności wyprowadzenie klienta z kary.
Z drugiej strony nasuwa się inne pytanie czy można dochodzić swoich praw w sądzie za źle przeprowadzoną kampanię SEO jeżeli nie dogadamy się ze zleceniodawcą?
Pozdrawiam
Łukasz
A ja od pół roku szukam firmy co by robiła SEO i żeby mnie do siebie przekonała.
Od pół roku pozycjonuje sam w bardzo lamerski sposób jednakże jest efekt 4 frazy na top2.
Dodatkowo praktycznie ban lub filtr na jedną z fraz + wszystkie jej wariacje 🙂 jestem w trakcie usuwania przyczyny tej blokady może się uda.
Dodatkowo dodam iż szukając firmy SEO nikt nie zaproponował mi abonamentu z RAPORTEM.
Zawsze albo abonament albo za TOP. Jednakże nikt nie zwrócił mi uwagi o co chodzi w abonamencie i jakie ma to zalety, to jest wada raczej wszystkich firm SEO i powściągliwych ziomeczków co siedzą przed kompami bawią się w SEO.
Co wy na to że firma eactive rzuciła mi kwotę 1200-1500 zł miesięcznie za pozycjonowanie podczas gdy inni są w granicach 300 do 600 zł. Skąd u nich taka duża różnica w cenie ?
Właśnie pożegnałem firmę, która w abonamencie pozycjonował mi jedną witrynę. Niestety efektów nie było, a płacić trzeba. Firmy proponując abonament – omijam szerokim łukiem.
Za efekt to można równie efektywnie filtr złapać. Stała opłata abonamentowa daje pewność, że wykonawca nie będzie w pościgu za efektem stosował nieetyczne techniki SEO.